W tak upalne dni nic nie cieszy bardziej, niż zimny drineczek! I nie uwierzę, że nie! Moim zdaniem powinni to zalegalizować w porze lunchu, przecież wydajność w pracy i tak nie może już bardziej spaść! ;) Dziś klasycznie, Gin LUBUSKI & tonic + cytryna + obowiązkowo ogórek - bo wiadomo, zdrowy, oczyszcza, wygładza, upiększa... :) Dodajcie jeszcze ziarna pieprzu i kostki lodu. A później bezceremonialnie zróbcie sobie dolewkę! :) Knuję jeszcze przepis na chłodnik z wkładką Ginu! Jesteście ciekawi... czytaj dalej...