W języku angielskim cobbler to po prostu szewc. Dlaczego w połowie XX wieku jakiś amerykański barman ochrzcił tą nazwą drinka swojego autorstwa - nie wiem. Nie sądzę, by miało to jakikolwiek związek z naszym rodzimym powiedzeniem "pije jak szewc". Drink jakkolwiek lekki do słabych nie należy. Pijcie go więc roztropnie i oczywiście - z umiarem. Na zdrowie! Składniki: Whisky Burbon - 50 ml Grenadina - 20 ml Piwo imbirowe - do dopełnienia szklanki - ok 100 ml Owoce dowolnie skomponowane - dużo! W tym drinku grap... czytaj dalej...