Mając kilkanaście większych smardzów przyszedł mi do głowy pomysł żeby nadziać je serem i zalać oliwą tak jak to robię latem z papryczką czereśniową . Przyznaję, że wersja grzybowa to eksperyment i sama nie wiem co z tego będzie. Wszystkie składniki są jadalne więc raczej nikogo nie otruję takim antipasti. Nie podaję Wam dokładnych ilości składników, bo wszystko robiłam na oko i nie zapisywałam. Wystarczy już kilka smardzów , byle były dość duże żeby zmieściło się w nich chociaż trochę nadzienia. Dodatki smak... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.