Jakoś nie mogłam zmobilizować się do tego wpisu. Może dlatego, że jestem zawiedziona ilością grzybów jakie pozyskałam? Miałam nadzieję, na bardzo obfite zbiory a tymczasem przetworów grzybowym nie zrobiłam ani jednego słoiczka. Było troszkę kurek , na bieżące zużycie, kilka szmaciaków, też częściowo zjedzonych na miejscu a trochę zasuszonych i kilka, dosłownie kilka, innych jadalnych grzybów takich jak koźlarze , kanie czy podgrzybki. Tak źle nie było od lat bo nawet rok temu ususzyłam 3 litry kaniutek i zamarynował... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.