Krewetki ... Długo myślałam o nich po prostu "robale" i omijałam szerokim łukiem. Przekonywałam się bardzo powoli jedząc czasami gdzieś podczas warsztatów kulinarnych. Ucząc się jak je oprawić i przygotowywać tak żeby były smaczne zaczęłam postrzegać krewetki bardziej przyjaźnie. W domu pierwsze były po prostu z czosnkiem i papryką - zrobione i jedzone wieczorem więc nawet fotki nie było. Ale smakowały i któregoś dnia okazało się, że znów mam na nie ochotę.Pomyślałam sobie, że połączenie z owocami mu... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
"Obie okroiłam ostrym nożem aż do miąższu i trzymając na dłoni wyfiletowałam cząstki owoców. Z pozostałości wycisnęłam resztę soku - zlałam go do miseczki." Mogłaby Pani wytłumaczyć, bo trochę się tu gubię? O co chodzi z filetowaniem owoców i co ma pozostać do wyciśnięcia soku?
niestety, ręce mam tylko dwie i przy filetowaniu nie mam jak zrobić zdjęć, ale postaram się opisać dokładnie. Bierzemy owoc pomarańczy, odcinamy plaster od góry i dołu owocu tak żeby można było go stabilnie ustawić na desce. Przy pomocy ostrego noża, najlepiej wąskiego, takiego do filetowania, okrawamy skórkę od góry do dołu tak żeby odciąż nie tylko tę kolorową część, ale także białą błonę aż do miąższu. Potem kładziemy owoce na dłoni i drugą ręką z nożem wykrawamy cząstki owoców z pomiędzy błonek - wycinamy sam miąższ. po wycięciu cząstek zostanie nam w dłoni wachlarzyk z błonek i resztek miąższu - z tego właśnie wyciskamy ręką resztkę soku. Mam nadzieję, że teraz już wszystko jasne :)