Pisałam jakiś rok temu jak zrobić nalewkę z młodych pędów sosny. Teraz jest właśnie dobry czas na zrywanie pędów - wiosna się trochę opóźniała, ale szybko nadrabia więc nie ma dużo czas zanim na młodych odrostach pojawią się igły. ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
U mnie jest podobnie, słoiki zapakowane:) Robię nalewkę po raz pierwszy, ale mam nadzieję, że będzie na tyle dobra żeby powtórzyć to za rok! Pozdrawiam
zaglądaj do słoików i jak cukier na wierzchu się rozpuści to przysyp świeżym - trzeba pilnować żeby jakaś pleśń się nie przyplątała :)
można popytać wśród ludzi mających domy z dużymi działkami gdzieś na zalesionym terenie - jeśli mają sosny to może pozwolą narwać trochę ?
To samo chciałam napisać. Jak leśnicy przyłapią można mieć dużo kosztownych problemów. Legalnie to tylko przydomowe drzewka lub prywatne zagajniki.
Pamiętam czasy dawne (ponad 30 lat). Dziadek zbierał pędy na nalewkę sosnową i mrówki do nacierania!
Właśnie wczoraj wybrałam się na zbiory, w prywatnym kawałku lasu mojego brata, ale nie nazbierałam zbyt wiele, bo sosny zbyt szybko urosły i nie bardzo mogłam dosięgnąć do gałęzi. Dzisiaj wybieram się w dalsze rejony ma poszukiwanie mniejszych drzewek. Mam do Ciebie pytanie: czy gotowy syrop pasteryzujesz czy nie ma takiej potrzeby. Pytam bo pewnie nie będę go miała zbyt dużo i będę go chciała trzymać na wypadek wszelkich zimowych i wczesnowiosennych przeziębiń. I jeszcze jedno: czy robisz też syrop lub nalewkę z pędów świerkowych, czy świerk się nie nadaje? Przepraszam za tyle pytań ale widzę, że masz doświadczenie, a ja nie chciałabym zmarnować swoich zbiorów.
fajna nalewka....przepis niby prosty ale z nalewkami to jest tak, że najtrudniej to jest czekać aż będzie gotowa.....
można też robić syrop z pędów świerkowych - ma działanie wykrztuśne i oczyszczające drogi oddechowe - ja jeszcze nie robiłam bo świerków i mnie jak na lekarstwo :D Syropu nie pasteryzuję, ale dolewam trochę spirytusu i trzymam kilka małych słoiczków w lodówce. Większość nastawu idzie na nalewkę.
ano właśnie - ja niecierpliwa jestem bardzo i ciężko mi to czekanie przychodzi :)
A u mnie odwrotnie, świerków mamy pod dostatkiem, z sosnami gorzej. W takim razie zrobię syrop z pędów świerkowych, bo sosnowych nazbierałam niewiele. Dziękuję za szybką i wyczarpującą odpowiedź.
Jeśli masz jakiś sprawdzony przepis na nalewkę, to chętnie przygarnę :)
Link do przepisu masz w pierwszym zdaniu postu :) ekspertem nie jestem, ale trzymam się proporcji i rad przyjaciół, którzy są dla mnie guru w temacie nalewek :)
kurcze moze ktos mi doradzi.... zrobilam syrop pierwszy raz i wlasnie plesn sie na wierzchu pojawila Jest sens to co na dnie zlewac do sloiczkow? nie wiem, za malo cukru czy co.... :(
prawdopodobnie za mało cukru było, szczególnie na wierzchu. Niestety, całość do wyrzucenia bo strzępki pleśni jakie widać to tylko część organizmu grzyba....