Oporządzając gęś i rozbierając ją na elementy zostało mi trochę skrawków tłustej skóry i spora górka sadła. Zarabiając nieco później ciasto na chleb pomyślałam sobie, że taka pajda pachnącego, świeżego chleba doskonale będzie smakowała z dobrze przyprawionym smalczykiem. Tłuszcz gęsi nie jest tak niezdrowy jak ten z innych zwierząt a ponoć nawet ma właściwości lecznicze więc postanowiłam wytopić co się da. ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
przepysznie wygląda:),również wytopiłam z gąski ten smaczny tłuszczyk ,który sam w sobie jest przepyszny.)a T woj z ta pajda chleba wygląda nieziemsko:)
Smalczyk extra,tez robie taki ,bo sama choduję gąski !Oczywiście na trawce!!!
wygląda smacznie:) z gęsiny nie próbowałam robić w sumie u nas babcia robi genialny smalec i zaopatrza całą rodzinę, nie wiem czy mogę zrobić jej konkurencje:)
dzięki, Asiu :) trzeba wykorzystywać wszystkie części zwierzęcia skoro już oddało życie dla naszej korzyści
wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba znać umiar :) myślę, że czasami i niewielka ilość nikomu nie zaszkodzi :)
nigdy chyba nie jadlam gesiego, ale takiego mi smaka narobilas ze teraz o niczym innym caly weekend nie bede mogla myslec ;)
dzisiaj zrobiłem i rzeczywiście jest świetny, wieprzowy jest za cięzki, a ten jest leciutki
zgadza się - zupełnie inna konsystencja i dużo smaczniejszy :)