Galaretka czarnej porzeczki była zawsze w spiżarni mojej Babci, tak samo jak powidła śliwkowe. Taka żelazna pozycja na półce i dlatego jej smak dobrze pamiętam. Smak dzieciństwa. Słodko kwaskowa rozkosz rozsmarowana bezpośrednio na chlebie albo grubym plastrze białego, lekko solonego sera - długo była tylko wspomnieniem. Któregoś roku postanowiłam sama ją zrobić i teraz jest żelazną pozycją w mojej spiżarni. Dziwne jest to, że właściwie nie lubię czarnej porzeczki. Zniechęca mnie już sam zapach tego owocu. J... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.