Zanim przejdę do wielbienia i reklamy rzeczonej sałatki, to napiszę co mnie dzisiaj spotkało! To było fczonsające, terrible wręcz! Poszedłem dzisiaj na zakupy...i to nie byle jakie. Bo wiecie, w weekendy trzeba dobrze zjeść, więc szaleję i kupuję na niedzielę schabowe. A co! Jak szaleć, to szaleć! Pamiętam te czasy, kedy schab był tani...można było go jeść nie tylko w niedzielę :D A teraz trzy dychy za kilogram! Ło dżizas! Wracając właśnie do tych nieszczęsnych kotletów! Wyobraźcie sobie, że zawsze b... czytaj dalej...