Do Zimowego Fesliwalu Zupy przystapilam przyslowiowym rzutem na tasme. Pomyslalam, ze skoro za oknem rozgoscila sie na dobre zima, to rozgrzewajaca zupa jest jak najbardziej na miejscu. W moim domu zupy goszcza bardzo rzadko i ten festiwal jest swietna okazja by to zmienic.Wlasciwie wszyscy bardzo lubimy zupy, a juz moja Coreczka jest ich prawdziwa fanka. Dla Niej najwazniejsza w zupie jest woda hihihihi. Ona ma dwa sposoby jedzenia zup, pierwszy to wylawianie najpierw wszystkich dodatkow plywajacych w... czytaj dalej...
Może i ja wreszcie skuszę się na zielony krem... i wyciągnę groszek z czeluści zamrażalnika... póki co uratowałam kalafior od zimna :) jak skończę kalafiorową, to może...
Jak ja kocham zielony groszek. Tez go z reszta dzis do zupki wrzucilam ale kremu z groszku jeszcze nie probowalam. Dzieki za przepis. Brzmi bosko!!!
Ciesze sie bardzo, ze moja zupa tak Wam sie podoba :)Eliza, Agata, Aga-aa do dziela! Zupa jest prosta i szybka w przygotowaniu, a do tego smaczna.Agata teraz ja szykuje sie na zupe z kalafiora :)
Zupa wygląda świetnie (bardzo fotogenicznie)i sądząc z opisu równie dobrze smakuje.A sposób opróżniania talerza świadczy o tym, że córcia to też fanka zup.
Pela zupka smakowala corci, bo dnia nastepnego znow jej szukala.I bardzo dziekuje Wam za pochwaly :)
Właśnie zjadłam pyszną zupkę, dziękuje za podzielenie się przepisem :-) Polecam!Pozdrawiam-Abulinka
Abulinko bardzo sie ciesze, ze zupka okazala sie smaczna. Polecam moje inne przepisy na zupy.pozdrawiam :)