Spacery w ciemnościach. I lody waniliowe

Spacery w ciemnościach. I lody waniliowe

Spacery w ciemnościach. I lody waniliowe

Przez to, że nie pracuję, moje dni przewróciły się do góry nogami. Czasami chodzę spać (lub się budzę) o bardzo nietypowych porach, choć staram się nad tym zapanować. Zdarza się jednak, że na przykład wychodzę na spacer z psą o trzeciej nad ranem...Nie byłoby w tym nic niezwykłego w sumie, gdyby nie to, że w Danii oszczędzają energię. Chwała im za to, cel słuszny. Wyłączają więc w nocy latarnie - na co komu światło na pustych ulicach...? W sumie słusznie, tylko że... Dlaczego nie zostawiają światła na głównyc... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Pożeraczka, czyli raz adobrze

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.