O sztuce kaligrafii

O sztuce kaligrafii

O sztuce kaligrafii

Sobota. Nie mająca zbyt wiele wspólnego z odpoczynkiem. C. pokazał pralce, gdzie jej miejsce (dosłownie i w przenośni), w związku z czym grzecznie stoi tam, gdzie została ustawiona, i tylko w czasie wirowania wydaje ciche pomruki (którymi osobiście ani ciut się nie przejmuję). Pracy biedna ma sporo, a ja razem z nią - wyszukiwanie wolnego miejsca na powieszenie/przewieszenie/ułożenie w pozycji dogodnej do wysuszenia prania stało się co najmniej wyższej klasy logistycznym przedsięwzięciem. Suszarka, a także ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Pożeraczka, czyli raz adobrze

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.