Jak się robi nalewkę to trzeba mieć silną wole, a jak się jej nie ma, to chociaż krótką pamięć i zapomnieć o niej przynajmniej na 3 miesiące :) 2 kg wiśni 2 kg cukru 1,5 l spirytusu 0,5 l wódki Wiśnie myjemy, drylujemy, i wrzucamy do dużego słoja, a następnie zasypujemy cukrem i dodajemy szklankę spirytusu na wierzch. I tak zostawiamy na parę dni. Są różne "szkoły", jedni słój zostawiają bez przykrycia, inni przykrywają przed muszkami owocówkami, a ja go zakręcam zakrętką. Co jakiś czas potrząsamy słojem, a... czytaj dalej...