Halo, halo Kraków!

Halo, halo Kraków!

Halo, halo Kraków!

Lubię Kraków za gorącą czekoladę, piękny rynek. Za te ciągle nienajedzone, obserwujące cię gołębie. A teraz, również za pyszną kaszę. Szybki i bardzo intensywny wypad. czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Pink Envelope

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.