Czasem tak mam, że chodzi za mną jakiś smak, potrawa, aż w końcu muszę ją zrobić. Podobnie było w przypadku galarety wieprzowej. Miałam na nią chęć już zeszłej wiosny, ale nie mogłam się zebrać do ugotowania. Bo galareta czy też zimne nóżki to dania, które wymaga czasu. No i mam! Taką jak chciałam:) Do ugotowania wykorzystałam wieprzowe nóżki oraz golonkę, a także skrzydełka z kurczaka. Takie mieszane mięsa dają więcej smaku. Taka galareta bez problemu tężeje, nie ma potrzeby dodawać żelatyny. Wspomogłam się w...