Złota jesień na bieszczadzkich manowcach i w magicznym Beskidzie

Złota jesień na bieszczadzkich manowcach i w magicznym Beskidzie

Złota jesień na bieszczadzkich manowcach i w magicznym Beskidzie

Początek października. Pakuję walizę, koszyk z jedzeniem, karton nalewek, świeżo upieczony chleb, domowe ciasto ze śliwkami i ruszam w drogę. Tradycji niech stanie się zadość. Jesienny długi urlop w moim […] czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Na moim stole

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.