Z dna szafki wygrzebałam silikonową foremkę, którą już dawno wygrałam w jakimś konkursie kulinarnym. Foremka fajna, piękne kształty udekorowanych muffinek jednak słodkości pieczone z niej już takich pięknych kształtów nie mają. Pomyślałam, że sprawdzi się w czymś na zimno. Miałam trochę zmielonego sera i kolorowe galaretki więc ukręciłam małe serniczki. Efekt jak widać na zdjęciach, już lepszy jednak foremki mają zbyt dużo maleńkich wgłębień i w niektórych galaretka jednak pozostała. Dużo lepiej sprawdziła się... czytaj dalej...