Ta zupa pojawiała się u mnie na wigilię od kiedy pamiętam - dokładnie raz do roku. Ma wyjątkowy smak, który kojarzy mi się tylko z Bożym Narodzeniem. To prosta zupa z suszonych grzybów - praktycznie bez innych składników. Po pierwsze, żeby nie zaburzały doskonałego smaku leśnych grzybów, a po drugie - to pierwsze danie na naszym rodzinnym stole - zostaje jeszcze 11 do zjedzenia ;) czytaj dalej...