Mój nowy hit. Od razu zaznaczę, że nie jest to klasyczny Ramen tylko moja interpretacja, która przypadła mi do gustu. Może kiedyś skuszę się na przygotowanie japońskiego oryginału ale póki co muszę się nacieszyć tym pysznym wariantem. Ramen w sumie trudno nazwać zupą (mimo, że tak jest oryginalnie zaklasyfikowany). Jest to raczej gęsta, pożywna mieszanka warzyw, z kapustą i grzybami shitaake na czele, doprawiona pastą miso i zalana bulionem (ale tylko do wysokości składników). Jeżeli podacie to danie z jajkie... czytaj dalej...