A wspominałem już, że uwielbiam zupy? Taaaa, chyba nawet kilka razy :) No po prostu uwielbiam. Nie ma znaczenia jakie, cokolwiek, jakiekolwiek, po prostu zjadam zawsze jak jest ku temu okazja (tak na marginesie to polecam w Warszawie zupy z azjatyckiego lokalu Du-Ża Mi-Ha. Nie dość, że obłędnie smaczne to porcje takie, że można się w nich kąpać! :)). Tak więc tym razem była pora ma zupę-krem z zielonego konserwowego groszku. Powiem szczerze, że takiej jeszcze nie jadłem. Madzia znalazła przepis w jakiejś k... czytaj dalej...