Wyczekiwałam tej trzeciej części jak Mikołaja na Święta, przebierając nogami, co tam będzie się działo, co przyniesie. Bo to, że będzie się działo, nie podlegało dyskusji! Po pierwszej części , która elegancko wbiła mnie w fotel na kilka godzin Przepadłam. 2 część zabiła mi wielkiego gwoździa, natomiast ten 3 tom…połknęłam. Jak ryba przynętę. Złapałam i nie puściłam. I wraz z zakończeniem jak ryba na lądzie, otworzyłam buźkę mówiąc O NIEEEEEE, TO JUŻ KONIEC Pani Magdaleno… mistrzostwo! Polecam całą... czytaj dalej...
Mama, żona, gospodyni.
Pracuję, a wolny czas dzielę między rodzinę i kuchnię.
Moja mała pasja, mój świat