Czy wiecie, że tak bardzo uwielbiany przez nas pachnący bez przywędrował do nas aż z Imperium Osmańskiego? Kawał drogi! Właściwie, to bzem jest nazywany tylko potocznie, ponieważ jego prawdziwa nazwa to Lilak Pospolity i należy do zupełnie innej rodziny roślin, niż prawdziwy bzowy bez czarny. Dziś rozpycha się po polskich ogrodach i parkach. W maju wszyscy tracą dla niego głowę i zapraszają do domowych wazonów. Ja zaprosiłam go również do kuchni, bo nie wiem czy wiecie, ale kwiaty lilaka są jadalne! Postanowiła... czytaj dalej...
Chemiczne dodatki do żywności potocznie nazywane „składnikami E” zostały dopuszczone do użytku przez instytucje Unii Europejskiej i są one uznawane za bezpieczne i dozwolone do użycia.
Czytaj dalej...Uwielbiam gotować i eksperymentować z nowymi smakami. Jestem zwolenniczką naturalnych produktów, ziół i kwiatów oraz dzikich owoców (np: dzika róża, czarny bez) na talerzach, pasjonuję się również fotografią kulinarną :) Jestem absolwentką Slawistyki na UŁ, miłośniczką zwierząt, natury i rękodzieła. A kiedyś...będę miała własny ogród :)