Czerwiec to wspaniały miesiąc! Obfituje w tyle pyszności, że czasem nie wiadomo za co się najpierw złapać, żeby przypadkiem nie przegapić sezonu na całą resztę :) Razem z mamą chwyciłyśmy jako pierwsze kwiaty czarnego bzu. Po piękne, kremowe baldachy wybrałyśmy się na rowerach wiejską drogą. Obok koła biegł zdyszany pies ( bo słońce grzało w pełni, a on jeszcze taki nieogolony był! ), a na bagażniku wiklinowy kosz na kwiatowe cuda. Przejażdżka wspaniała, kosz pełen kwiecistych baldachów! Mają w sobie tyle dob... czytaj dalej...
Coraz częściej mówi się o szerokim zastosowaniu czarnego bzu.
Czytaj dalej...Uwielbiam gotować i eksperymentować z nowymi smakami. Jestem zwolenniczką naturalnych produktów, ziół i kwiatów oraz dzikich owoców (np: dzika róża, czarny bez) na talerzach, pasjonuję się również fotografią kulinarną :) Jestem absolwentką Slawistyki na UŁ, miłośniczką zwierząt, natury i rękodzieła. A kiedyś...będę miała własny ogród :)