Z uwagi na to, że miałem zawodowo bardzo obciążający rok postanowiłem zresetować się w Bieszczadach, jeszcze bardziej niż zazwyczaj potrzebując izolacji, dlatego wybór padł na jak najmniej schodzone szlaki. Co więcej, postanowiłem nawet przyrządzić danie z lokalnych smakołyków, ale po kolei. Ostatnio usłyszałem od kolegi, że turystyka górska to rozrywka dla znudzonej klasy średniej, która popisuje się wśród znajomych jak bardzo jest aktywna. Jest to trochę krzywdzące dla pasjonatów gór. Moim zdaniem jest podzia... czytaj dalej...