Pod taką nazwą znajduje się przepis w zeszycie mojej Mamy. Zupa doskonale sprawdza się podczas rodzinnych przyjęć, ponieważ przygotowanie zajmuje znacznie mniej czasu niż ugotowanie flaków czy rosołu. Smakuje wszystkim, kto jej spróbował. Ja gotowałam ją samodzielnie po raz pierwszy na życzenie Męża, bo bardzo mu smakuje i zawsze powtarzał, że powinnam i ja spróbować :) smak wyszedł identyczny jak w wykonaniu mojej Mamy, czyli udało się :) Bardzo dobra propozycja na rozgrzewający, jesienny obiad. Przepis wyróżnion... czytaj dalej...