Widzę na Facebooku, że bardzo spodobał Wam się pomysł z okładniczkami. Te jeszcze niezbyt popularne jeszcze na naszym rynku małże dorwałam w Makro i w sumie tylko dlatego, że nie było moich ulubionych omułków. I właściwie dobrze, bo to bardzo smaczne odkrycie. Przygotowane okładniczki zaserwowałam z nietypowym pesto z rukoli (będzie zresztą przepyszne np. do makaronu), sałatami i kolorowymi pomidorkami koktajlowymi. Do popicia poszłam w klasykę, więc w naszych kieliszkach pojawiło się Pouilly Fume. Składniki:... czytaj dalej...
O mnie
Dietetyk, doradca żywieniowy, biolog. Jestem pasjonatką kuchni i dobrego zdrowego jedzenia. Uwielbiam podróże i sport.
Ciągle poszerzam swoją wiedzę w oparciu o studia oraz dodatkowe kursy specjalistyczne z zakresu dietetyki, suplementacji oraz coachingu.