Dziś przepis nietypowy. Zastanawiałam się czy jest w ogóle sens coś takiego publikować, ale w sumie czemu nie. Odkąd Tola podrosła i zaczęła chorować próbujemy różnych naturalnych wspomagaczy. Staramy się nie faszerować jej chemią, jeżeli nie ma takiej potrzeby. Z pomocą więc przychodzi syrop z cebuli z miodem i czosnkiem, którego smak zna chyba większość z nas. Pamiętam jak moi rodzice mnie nim „katowali”, a było to dobre 35 lat temu. Dzisiejszy przepis to jedna z prostszych wersji domowego syropu. O... czytaj dalej...