Chyba ze 150 lat nie jadłam sosu tatarskiego. Po pierwsze, nigdy nie miałam na niego jakiejś specjalnej ochoty, po drugie, nie pamiętam, żebym kiedykolwiek potrzebowała go do jakiejś potrawy. Sporadycznie jadłam go na różnych imprezach domowych, ale nic mi nigdy nie urywał (i w sumie całe szczęście). Postanowiłam jednak zamieścić przepis na blogu, w końcu nie tylko ja z niego korzystam. Nakroiłam się, namieszałam, spróbowałam i się zadziwiłam. Pyszny. Naprawdę pyszny. Kwaśny, słodki, bardzo intensywny. Jest bar... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Jajka faszerowane to świetna alternatywa dla zwykłych jajek. Możemy je nadziać pieczarkami, pomidorami, czy też różnego rodzaju rybami.
Czytaj dalej...Nie ma nic lepszego na każdej domowej imprezie, jak szybkie przekąski. Minimum wysiłku, a maximum smaku, to główna ich zaleta.
Czytaj dalej...