Przepis na : obiad
Pierdyliard kalorii. Albo i więcej. Jest to jednak tak dobre, że od czasu do czasu można się podtuczyć. Bez suszonego majeranku nawet się za to nie zabierajcie, nie ma sensu. Ta potrawa podchodzi nieco pod carbonarę, nie mam prawa jednak jej tak nazwać. Nie, nie, nie. Na dziś to już wszystko, My ciupie w Fifę, ja lecę posłuchać jakiejś dobrej muzy, którą zostałam przedwczoraj obdarowana przez Pana Raję. Składniki: 500 ml śmietany 18% (z kartonika) 300 g makaronu (ja użyłam spaghetti) 150 g wędzonego boczku... czytaj dalej...