Pamiętacie może ryżowe szyszki w karmelu, które często stanowiły jeden z ulubionych smakołyków w dzieciństwie? Czy może tylko u mnie były zdecydowanie wysoko w rankingu? A teraz nie pamiętam kiedy ostatni raz je jadłam, nawet nie wiem czy można je jeszcze kupić. A nawet jeśli można, to już wiem, że wole te swoje. Nie byłabym sobą gdybym nie pozamieniała większości składników, żeby zrobić coś co przyniesie korzyści dla organizmu- dlatego prażony ryż zamieniłam na ekspandowaną jagłę, a zwykły karmel, na karmel... czytaj dalej...