Od zeszłych wakacji, gdy robiłam malowniczą rewolucję w mieszkaniu, obiecałam sobie, że kolejne wakacje znów spędzę w większości na malowaniu. I tak przez cały rok zbierałam różne meble, oczywiście nam niezbędne, aby zaraz na początku lipca oddać się szlifowaniu. I… Zupełnie nie mogłam zabrać się za malowanie. Brak czasu, absorbujące (wciąż i niezmiennie) i chorujące dzieciaki, praca. Ale stało się! W końcu zrobiłam pierwszy krok. Ponieważ z zeszłorocznym remontem musieliśmy zmieścić się w ciągu 2... czytaj dalej...
Dlaczego kolejny blog kulinarny?
Z wygody! I przyszłościowego myślenia!
Kiedy będę już stara i zmęczona wiecznym waleniem w garnki, poproszę swoje córki, aby odpaliły stronę gutfut.pl, pokażę paluszkiem co chcę dostać dzisiaj na obiad i w spokoju pójdę oglądać po raz 2.543.739 „Gotowe na wszystko” na przemian z „Przyjaciółmi”. Proste? Proste! :P :)