Jesień w ogrodzie, czyli byle do wiosny

Jesień w ogrodzie, czyli byle do wiosny

Jesień w ogrodzie, czyli byle do wiosny

OLYMPUS DIGITAL CAMERA W zeszłym tygodniu wzięłam specjalnie urlop, aby uczyć się do egzaminu. Jak to bywa, robiłam wszystko byleby się nie uczyć. I tak na moje nieszczęście, z mojego „biura” mam widok na ogród i wiecie jak to jest, z jednej strony wizja niezdanego egzaminu, a z drugiej kolejny tydzień odkładana jakaś inna zaległość, i gdy już chcesz coś zrobić, to głowie Ci świdruje, ale tamo przecież nie zrobione (w moim przypadku porządki w ogrodzie). Wytłumaczyłam sobie, że najpierw jedno (najsta... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu greenscarf

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.