Wszyscy kochamy batoniki, no nie wierzę, że jest inaczej. Jako weganka spotykam się już z przyzwoitą ofertą roślinnych batoników, ale albo są bajoński drogie, albo „śmierdzą malizną”, albo są takie sobie (te z Dobrej Kalorii są naprawdę niezłe). Poza tym moje Miśki uwielbiają takie rzeczy, więc praktycznie raz w tygodniu robię takie bajery. Te czekały całą dobę zanim poczęstowałam rodzinę, bo nie miała kiedy zdjęć zrobić, ot takie życie blogera. Co do samych batoników, to prościej i smaczniej chyba się... czytaj dalej...
100 % weganka