Wreszcie pojawiły się śliwki, dojrzałe, soczyste, pełne smaku i aromatu. Jak tylko je zobaczyłam w sklepie, od razu wiedziałam, że powstanie z nich moje ulubione ciasto śliwkowe. Czego się nie spodziewałam? Że tym razem wyjdzie mi tak proste ciasto ucierane z pachnącą cynamonem masą, którą zwykle przygotowuję do drożdżowych ślimaczków . Efekt? Absolutne wow! Chrupiąca, złocista skórka, miękki środek i śliwki, które rozpływają się w ustach. Ciasto śliwkowe, które zawsze wychodzi To ciasto śliwkowe pachnące cynam... czytaj dalej...
Molekularny biolog z wykształcenia, kulinarna blogerka z zamiłowania