Ciasto z serii "jadą goście". Na szybko, bez zbędnych zabiegów i bicia piany. A efekt? Przepyszny! Pierwsze ciasto marchewkowe robiłam x lat temu (z 10) i pamiętam, że nie byłam nim zachwycona. Postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę i wykazało się! Moja Malwinka pochłonęła po obiadku spory kawałek, mówiąc "mama, to pycha!" Składniki: (na małą keksówkę) 1 szklanka marchewki startej na drobnej tarce 1 szklanka mąki 2 jajka 1/2 szklanki cukru 1/3 szklanki oleju 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka imbiru duża, por... czytaj dalej...