Złośliwość rzeczy martwych powala mnie na kolana . W Sylwestrowe popołudnie zasiadłam przed laptopem by złożyć wszystkim miłym znajomym i nieznajomym odwiedzajacym mnie i szperającym w przepisach , a tu pstryk i jak u klasyka ,,... ciemność widzę.." . Laptop padł i nie chciał odpalić za żadne skarby. Złapałam pod pachę i zawiozłam do serwisu. Ale kto będzie się bawił w naprawy w Sylwestra ? Nie było żadnych szans- musiałam zostawić. Najgorsze, że nikt nie był w stanie określić co się stało- mogło być małe coś... czytaj dalej...
Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .