Imieninowy żar za oknem

Imieninowy żar za oknem

Imieninowy żar za oknem

Goście ( tzn., cała młodsza Rodzina) w ramach moich imienin wywędrowała objuczona w koła ratunkowe, dziecięce kapoki, wiaderka, butle z piciem, koce i nie wiem co jeszcze - powędrowała na cały dzień na Głębokie. A Babcia  czyli ja ma luz -nie gotuje , pluska się pod prysznicem i ma wczasy. Takie imieniny to ja rozumiem . czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Buniabaje w kuchni

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.