Od lat w głowie miałam smak racuchów jakie serwowała nam babcia. Milion razy próbowałam zrobić podobne. Delikatne, pachnące i rozpływające się w ustach. Przekopałam i przeczesałam dziesiątki książek kucharskich. Niestety bezskutecznie, bo żaden z nich nie przypominał choć odrobinę smaku z dzieciństwa. Aż do momentu kiedy przypadkowo wpadł w moje ręce przepis na racuchy z białego sera. Zresztą, chyba jesień tak na mnie wpływa, bo zrobiłam się bardzo sentymentalna, lubiąc wracać myślami daleko wstecz, czego do... czytaj dalej...