Ponoć najlepsze są na placu Pigalle ;) Zuzanna lubi je tylko jesienią, a ja? Ja raczej wcale:x Niemniej nie mogłam nie spróbować! Dotąd kasztanów nie jadłam wcale, zakupiłam więc nieco i wreszcie mam. Skorzystałam z przepisu Doroty i przygotowałam pieczone kasztany, które choć ani mnie ani mojej Córce nie wydały się szczególnie pyszne, z pewnością są daniem wykwintnym i ciekawym, np na sylwestrowy stół. Wspomnieć należy, że zjadamy tylko ładny, żółty miąższ, wśród tych, które kupiłam sporo było niestety takich,... czytaj dalej...
Trochę szalona, bardzo ekspresyjna optymistka, która zmuszona sytuacją twardo stąpa po ziemi. Mój dom to mój azyl gdzie mogę się schować i odpocząć od wszystkiego, co męczy. Uwielbiam gotować, dla równowagi sporo czasu spędzam na aktywności fizycznej. W wolnych chwilach z przyjemnością oddaję się wszelkiego rodzaju robótkom ręcznym. Najlepszym moim motywatorem, recenzentem i krytykiem, zarazem najlepszym pomocnikiem jest moja 7-letnia córeczka.