Do gofrów wróciłam całkiem niedawno. Kilka lat temu miałam na nie ogromną zajawkę, testowałam różne przepisy, szukałam tych idealnych proporcji. Potem jakoś o nich zapomniałam, być może przejadły się. Teraz odkrywam je na nowo. Znów wyciągnęłam z szafki gofrownicę i ponownie wracam do testowania i poszukiwania gofrów idealnych. Jedną z wersji, którą robię najczęściej (i lubię ją najbardziej) są orkiszowe gofry bez cukru i nabiału. Maksymalnie proste, idealne dla osób, które nie mogą jeść nabiału oraz jajek, ... czytaj dalej...