Jakiś czas temu mój organizm zbuntował się i przestał tolerować mleko i wszelkie jego przetwory. Wiadomo, że z organizmem ciężko wygrać, bo jak się już na coś uprze to koniec, dlatego nastały dla mnie ciężkie czasy. Ja, miłośnik mleka, musiałam zacząć się zastanawiać co zrobić, żeby czymś sobie go zastąpić. W przypadku serów rozwiązanie nie było takie bolesne – zrezygnować, albo zamienić na kozi lub owczy. Tutaj mój smutek nie był tak duży, ponieważ dość rzadko jadałam sery, więc mała strata. W przypadku kok... czytaj dalej...