Nasza dieta podczas zimy powinna skupiać się nie tylko na tym, by zrzucić zbędne kilogramy, lecz także utrzymać odpowiednią odporność organizmu. Niektóre produkty, które jemy zimą, mogą szczególnie wpłynąć na proces trawienia, przez co wzmacniają naszą odporność. Nie musisz być jak standardowy Polak, czyli przytyć od razu 3 kg. Pamiętaj, że wszystko zależy od Ciebie.
Zatem co jeść zimową porą? Jak dobrze wiadomo, potrzebujemy więcej kalorii, gdyż temperatura nas otaczająca jest niższa i nasz organizm spala więcej kalorii, by utrzymać odpowiednia temperaturę ciała. Dlatego uczucie sytości częściej występuje latem niż zimą i więcej jemy. Zimową porą ludzie ograniczają swoją aktywność fizyczną i stawiają na oglądanie filmów czy czytanie książek.
Zimą powinno się jeść standardowo 5 posiłków, z czego każdy powinien być o wartości energetycznej wynoszącej między 250 a 350 kalorii. Dzięki czemu Twój organizm utrzyma odpowiednia temperaturę ciała i spali zbędny tłuszcz.
Dodatkowo należy pamiętać, by jeść dużo kiszonek. Są to jedne z najważniejszych naturalnych produktów, które zawierają najpotrzebniejsze składniki odżywcze. Dzięki temu bakterie zawarte w naszym układzie pokarmowym lepiej pracują. Oprócz tego można wspierać swój organizm dostępnymi w aptekach prebiotykami.
Posiłki przez Ciebie spożywane powinny być przede wszystkim ciepłe. Z pewnością powinno się wyeliminować suche pieczywo a także wszelkiego rodzaju zimne przekąski. O tej porze powinno się jeść gęste a zarazem pikantne jedzenie. Oprócz tego idealnym dodatkiem do posiłku jest herbata owocowa czy ziołowa. Nie zapominaj o sokach owocowo-warzywnych, które są i tak najbogatsze w witaminy.
Jak w każdej diecie, ryby są bogatym źródłem tłuszczu. Nie jest to byle jaki tłuszcz, tylko taki, który najlepiej wzmacnia organizm i wspomaga pracę mózgu. Oprócz tego chronią organizm przed starzeniem.
Zimową porą nie ma dostępu do sezonowych warzyw, a jak już one są to mają wiele chemicznych dodatków i są niezdrowe, dlatego najlepiej sięgnąć po mrożone odpowiedniki. Maja one taki sam korzystny skład, co te warzywa czy owoce które występują wiosną.
Pikantne przyprawy odpowiadają za przyśpieszone trawienie tkanki tłuszczowej. Zawarta w nich kapsaicyna szczególnie się do tego przyczynia. Jest jej najwięcej w chili i ostrych papryczkach. Oprócz tego można stosować kurkumę, imbir czy nawet czarny pieprz. Osoby z problemami żołądkowymi, powinny unikać takich przypraw.