W tym roku podczas wakacji mogłam skorzystać tylko z 7 dni urlopu. Tak wypadło. Trudno. Nie jest łatwo, ale teraz w swoim domu czuję się trochę jak na wakacjach, dlatego codziennie mam namiastkę urlopu. W ciągu tych kilku wolnych dni odwiedziliśmy Gwiazdeczkę i Maleństwo w Lublinie. Znaleźliśmy czas na pyszny obiad w klimatycznej knajpce „Stół i wół” na Starówce, na lody w „Bosko” oraz spacer po deptaku i Placu Litewskim. Wieczorem siedziałyśmy z Gwiazdeczką na tarasie i wspominałyśmy ubiegłoroczne wakacje. W tamtym... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.