Wykorzystując mój likier na różne sposoby postanowiłam upiec niebieskie muffinki. Od razu skojarzyły mi się z takimi zdobionymi na ciasteczkowego potwora , ale póki co brakuje mi trochę rzeczy do takiego wykonania więc, drugą myślą były smerfy. Pamiętacie białe czapeczki tych stworków? Miałam bitą śmietanę to spróbowałam zrobić ;) Pierwszy raz bawiłam się w zdobienie rękawem, więc trochę krzywo i w ogóle, ale polecam. Przepis to po prostu zwykłe składniki na jasne muffinki + barwnik. Lub tak jak ja n... czytaj dalej...