Nie chcę wyjść na niewrażliwą, ale nie potrafię angażować się w poranne jedzenie, zwłaszcza w tygodniu. Wiem, że trzeba coś zjeść. Ale najpierw lubię się rozkręcić i wypić porządną filiżankę mocnej kawy, a potem trzeba jechać do pracy i nie ma już czasu na wymyślne śniadania. Inaczej sprawy mają się w wolne weekendowe poranki. Po doprowadzeniu się do przytomności mogę spokojnie zabrać się za jakieś duże śniadanie. Najczęściej jest to coś słodkiego, co można przegryźć do porannej kawy: muffinki, ciasteczka, nal... czytaj dalej...
Masz lekką nadwagę, 3-7kg? A do tego kilka wolnych dni? Dieta bananowa to dieta dla Ciebie.
Czytaj dalej...