Jako, że mój pobyt w Rosji powoli dobiega końca, postanowiłam wykorzystać jeszcze resztki czasu, i kontynuować odwiedzanie rosyjskich lokali. Kilka postów wcześniej opisałam Kroszkę-Kartoszkę ( klik ), którą możemy spotkać w Moskwie w zasadzie na każdym kroku, natomiast dzisiaj zdecydowałam się odwiedzić knajpkę Blinnaja (Блинная), która znajduje się nieopodal mojego uniwersytetu, i jak możemy domyślić się po nazwie, jest to lokal pełen rosyjskich blin i innych tradycyjnych (jak np. wareniki), a także fast-... czytaj dalej...