Na wigilijnej kolacji u nas w domu zawsze są kluski z makiem. Jemy je na samym końcu, ponieważ danie to traktujemy jak deser. Do tej pory kluski robiliśmy z przepisu na ciasto pierogowe, przy okazji przygotowywania pierogów z kapustą i grzybami. Mąka, woda i trochę soli. Część ciasta szła na pierogi, a część (znacznie mniejsza) na kluski z makiem. Ciasto rozwałkowywało się cieniutko i kroiło na małe kwadraciki. Po ugotowaniu mieszało ze słodką, bakaliową masą makową. Przeglądając stare czasopisma kulinarne,... czytaj dalej...