Ciasto o tej nazwie, stało się ostatnim hitem internetu. Wszędzie jest. Co chwilę czytam "ochy" i "achy"... I wiecie, kiedy tak się ogląda coś bardzo często, to człowiek mimowolnie chce sprawdzić czy faktycznie tak jest. Czy faktycznie jest się nad czym rozpływać. Tak więc zobiłam i sprawdziłam, trochę zmieniłam (bo nie byłabym sobą gdybym zerżnęła słowo w słowo przepis) i mogę Wam powiedzieć, że ciasto smakuje bardzo podobnie do Szyszkowca , którego wymyśliłam w zeszłym roku. Jest kremowe, delikatne, i czuć... czytaj dalej...