Placki ziemniaczane robię zawsze, kiedy nie wiem co mam zrobić do jedzenia. Wbrew pozorom bardzo szybkie i sprawne jedzenia. Mało tego bardzo często podawane są jako przystawka w ekskluzywnych restauracjach, właśnie ostatnio jadłam na Saskiej Kępie a dokładnie w "Saska Gęba", kosztowały miliony monet kiedy produkcja domowa to zaledwie 5 zł. Wikipedia podpowiada mi, że pochodzą z Wielkopolski ale są też regionalnym przysmakiem na Warmii i Mazurach. U mnie w domu były od zawsze, pamiętam ... czytaj dalej...
Artystka :-)