Ta sałatka to kolejny cudowny w swojej prostocie efekt „czyszczenia lodówki” przez mojego małżonka. Choć za każdym razem potrafi stworzyć coś pysznego z niczego, to TA sałatka po prostu podbiła moje serce (a może raczej kubki smakowe ;) i nie mogłam nie podzielić się z Wami przepisem :) Sałatka bankietowa (jak nazwał ją mój mąż) jak samo określenie wskazuje nadaje się na wszelkiego typu imprezy ze znajomymi czy rodzinne spotkania, a dzięki temu, że nie jest skomplikowana i nie wymaga wymyślnych składników możec... czytaj dalej...